wtorek, 3 grudnia 2013

Zupa na wzmocnienie odporności

Zaczął się grudzień, robi się zimniej i zimniej, ciemniej i ciemniej. Wielu z nas zapada na przeziębienia lub inne infekcje. Ponieważ zbliżają się święta, każdy ma mnóstwo ciekawych planów i wiele do zrobienia. Odrzucamy nerwowo myśl o chorobie, bo przecież "teraz nie mogę sobie na to pozwolić". Pomyślałam zatem, że zaproponuję sobie i Wam coś na wzmocnienie odporności. I tu z pomocą przyszedł Francesco, który gdzieś głęboko w sieci wyszukał przepis na zupę, której składniki to istne doładowanie dla naszego systemu immunologicznego. Przepis swoje korzenie ma gdzieś w Chinach. Przyjrzyjmy się zatem składnikom zupy:

1. Jagody goji - wzmacniają odporność organizmu, spowalniają procesy starzenia, poprawiają cerę i wzrok,  pamięć i koncentrację, mają działanie antystresowe, a nawet antyrakowe. Więcej reklamy chyba nie potrzeba.
2. Imbir - jest bogaty w substancje przeciwzapalne, zwiększa koncentrację i wydajność umysłową, poprawia krążenie i tym samym rozgrzewa organizm.
3. Czosnek - zapobiega przeziębieniom i wzmacnia odporność, działa antybakteryjnie.
4. Czerwona papryka chilli - rozgrzewa skórę i błony śluzowe i jest bogata w witaminę C.
5. Cebula - ma właściwości przeciwzapalne i antybakteryjne, tak samo jak czosnek, wzmacnia odporność i poprawia krążenie, jest bogata w witaminy A, B i C. Jest źródłem kwasu foliowego, magnezu, wapnia, fosforu, żelaza i błonnika pokarmowego.
6. Grzyby shiitake - zapobiegają chorobom serca i układu krążenia oraz nowotworom, obniżają ciśnienie i cholesterol, spowalniają procesy starzenia, zawierają witaminy z grupy B, prowitaminę D oraz wapń, fosfor, potas, żelazo i cynk.

Mam nadzieję, że analiza właściwości odżywczych poszczególnych składników już zachęciła Was do ugotowania proponowanej przeze mnie zupy. Żeby dodatkowo ją zareklamować, wspomnę jeszcze o właściwościach smakowych, które są niesamowite: cudowny zapach imbiru roztaczający się w całym domu już podczas gotowania, stymuluje apetyt, lekko ostry posmak chilli oraz smak czosnku, które są w stanie dodać wyrazu każdej potrawie, dają się odczuć dość wyraźnie, zwłaszcza ten pierwszy, poza tym czuć smak grzybów i bulionu z kurczaka. Po zjedzeniu zupy na obiad czułam się naładowana energią oraz rozgrzana do końca dnia. Brzmi zachęcająco? Przejdźmy do przepisu.


Zupa z jagodami goji


Składniki na ok. 5 porcji:


  • 50g jagód goji
  • 2 cebule
  • 125g grzybów shiitake (czasem zastępuję shiitake pieczarkami)
  • korzeń imbiru
  • 3 pałki z kurczaka (można również użyć innych części kurczaka)
  • 2 duże czerwone papryki chilli
  • 2 kostki rosołowe
  • 3 ząbki czosnku
  • 2l zimnej wody

Wykonanie:

Jagody goji zalewamy wodą i namaczamy, ale tylko przez czas gotowania się zupy, nie trzeba jakoś na długo wcześniej ich namaczać. Kroimy cebulę, imbir w cienkie paski przekrojone na pół, umyte grzyby shiitake oraz papryki chilli. Wszystkie te składniki wrzucamy do garnka wraz z pałkami z kurczaka i zalewamy wodą. Dodajemy kostki rosołowe. Stawiamy zupę na ogniu i przykrywamy, żeby nam się zagotowała. W międzyczasie kroimy w drobne kawałeczki czosnek, żeby był gotowy na później. Po zawrzeniu należy gotować zupę jeszcze ok. 1,5 godziny. Po upływie godziny i 20 minut wrzucamy do garnka czosnek oraz jagody goji odsączone z wody. Gotujemy jeszcze około 10 minut i zestawiamy z ognia. Gdzieś pod koniec gotowania, wyjmujemy kurczaka, obieramy z niego mięso i wrzucamy je z powrotem do zupy. Smacznego oraz dużo zdrowia! :-)

7 komentarzy:

  1. Krysia- istne szaleństwo:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba powinnam ją ugotować, bo już trzeci dzień siedzę i smarkam i charczę i niezbyt szczęśliwa jestem :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę polecam. Dobór składników mówi sam za siebie. Zupa jest dobra, żeby chronić przed chorobami, ale także kiedy już jesteśmy chorzy, wszak czosnek, imbir i rosół to stare specyfiki stosowane na infekcje. Poza tym zupa świetnie rozgrzewa. Jedno co bym zmieniła, ze względu na to, że jest Pani chora, to dodałabym mniej chilli, żeby nie podrażniać zbytnio błon śluzowych. Dużo zdrowia życzę!

      Usuń
  3. Chętnie wypróbuje, brzmi smacznie. Dotychczas jedyne co mi pomagało na wzmocnienie odporności to Odpormax z olejem z wątroby rekina i cynkiem. Od niedawna dopiero go stosuję, a widzę, że działa. Jest to mój pierwszy sezon bez L4.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super przepis. Dzieci uwielbiają zupy cebulowe, więc podejrzewam że i tą bardzo szybko zjedzą :)

    Zastanawiam się nad wykonaniem takich badań http://www.euroimmundna.pl/odpornosc, myślisz że takie badania rzeczywiście są pomocne czy jest to po prostu pic na wodę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostrzegam, że zupa jest extrapikantna, proszę więc uważać przy serwowaniu jej dzieciom albo zmniejszyć ilość chilli. Co do badań, staram się nie udzielać porad w zakresie medycznym, bo nie mam do tego odpowiednich uprawnień. Pozdrawiam przedświątecznie!

      Usuń