Zawsze poszukuję przepisów na dania warzywne, które równocześnie są syte i pełne różnorodnych smaków, aby je przyrządzać w poniedziałki, w tzw. meatless Mondays. Staram się jeden dzień w tygodniu jeść nie tylko bezmięsnie, ale i wegańsko. To danie jest jednym z tych, które wykorzystuję. Ratatouille albo ratatuj to nie tylko nazwa kreskówki, ale i danie pochodzące z kuchni francuskiej, w całości warzywne. Wykorzystuje warzywa, których szczyt sezonu przypada w Polsce na sierpień, a tu jakoś cały rok spotyka się: bakłażana, cukinię, pomidory i paprykę. Nie jest tajemnicą, że uwielbiam paprykę i każde danie z jej dodatkiem będzie mi smakować :) Nie mogłam jednak do pewnego momentu znaleźć dobrego przepisu na ratatuj. Ale o to jest, znalazłam i zapisuję tu - w mojej wirtualnej książce kucharskiej, na moim blogu. Stosuję wymiennie z leczo (bez bakłażana) czy z peperonatą (sama papryka z cebulą) do podawania z kaszą, ryżem lub quinoą. Ten przepis jest może bardziej czasochłonny, ale efekt jest taki, że warzywa nie są rozgotowane, zachowują swój kształt i smak. I uwaga! W przepisie nie ma soli!
Składniki:
2 bakłażany
4 małe cukinie (ja wolę cukinie o ciemnozielonej skórce niż te jasnozielone)
2 papryki o różnych kolorach
4 średnie pomidory albo puszka krojonych pomidorów (passata też może być)
2 papryki o różnych kolorach
4 średnie pomidory albo puszka krojonych pomidorów (passata też może być)
średnia cebula
3 ząbki czosnku
świeża bazylia
inne zioła: tymianek, oregano, zioła prowansalskie, natka pietruszki (opcjonalnie)
inne zioła: tymianek, oregano, zioła prowansalskie, natka pietruszki (opcjonalnie)
papryczka chili (opcjonalnie)
odrobina octu winnego
1 łyżeczka cukru (obojętnie jakiego)
oliwa z oliwek
Wykonanie:
Wykonanie zaczynamy od umycia warzyw i pokrojenia ich. Bakłażana kroimy wzdłuż, a potem jeszcze na połowę wzdłuż i kroimy na plasterki. Cukinie kroimy w plasterki. Paprykę kroimy w kostkę. Cebulę można pokroić trochę grubiej, nie musi być drobniutka kostka. Czosnek obieramy i kroimy w plasterki. Jeśli używamy świeżych pomidorów, należy sparzyć je, naciąć i obrać ze skórki. Następnie kroimy je, usuwając nasionka. Rozgrzewamy patelnię, wlewamy na nią oliwę i przesmażamy bakłażany, mają się ugotować, ale nie rozgotować. Tak samo przesmażamy cukinie i paprykę. Po ugotowaniu wyjmujemy na miskę. Warzywa mają być ugotowane, ale nie za bardzo, będą miały jeszcze swoje 5 minut w sosie.
Przystępujemy do przygotowania sosu. W garnku rozgrzewamy oliwę i szklimy cebulę. Do cebuli dodajemy czosnek, mieszamy i przesmażamy. Następnie dodajemy cukier i wlewamy ocet winny (czerwony najlepiej), mieszamy składniki razem, po czym dodajemy pomidory (świeże lub z puszki). Mieszamy całość i doprowadzamy do zagotowania się. Dodajemy zioła, bazylię i inne według uznania, oraz, jeśli nie boimy się ostrości, papryczkę chili, przykrywamy garnek i obniżamy ogień do minimum. Sos ma się tak gotować przez 20 min. Po upływie tego czasu dodajemy do garnka wcześniej przesmażone warzywa: bakłażana, cukinie i papryki. Mieszamy wszystko razem, aby warzywa połączyły się z sosem pomidorowym, przykrywamy i zostawiamy na minimalnym ogniu na 5 min. Po tym czasie, jeśli w garnku mamy za dużo wody, wyparowujemy jej nadmiar, podkręcając ogień na większy. Po uzyskaniu pożądanej konsystencji danie jest gotowe.
Smacznego!
Przystępujemy do przygotowania sosu. W garnku rozgrzewamy oliwę i szklimy cebulę. Do cebuli dodajemy czosnek, mieszamy i przesmażamy. Następnie dodajemy cukier i wlewamy ocet winny (czerwony najlepiej), mieszamy składniki razem, po czym dodajemy pomidory (świeże lub z puszki). Mieszamy całość i doprowadzamy do zagotowania się. Dodajemy zioła, bazylię i inne według uznania, oraz, jeśli nie boimy się ostrości, papryczkę chili, przykrywamy garnek i obniżamy ogień do minimum. Sos ma się tak gotować przez 20 min. Po upływie tego czasu dodajemy do garnka wcześniej przesmażone warzywa: bakłażana, cukinie i papryki. Mieszamy wszystko razem, aby warzywa połączyły się z sosem pomidorowym, przykrywamy i zostawiamy na minimalnym ogniu na 5 min. Po tym czasie, jeśli w garnku mamy za dużo wody, wyparowujemy jej nadmiar, podkręcając ogień na większy. Po uzyskaniu pożądanej konsystencji danie jest gotowe.
Smacznego!