Przepis na zupę minestrone planowałam przedstawić na tym blogu od początku jego istnienia. Kilka razy miałam przyjemność próbować jej w wykonaniu Franceska. Za każdym razem smakowała inaczej. Zupa minestrone ma bowiem bardzo liberalny sposób wykonania. Jest to generalnie zupa warzywna, do której wykonania używa się warzyw sezonowych. Ponoć może też być z dodatkiem mięsa, ja jednak takowej nigdy nie próbowałam. Ponoć może być robiona na bulionie, Fra jednak nigdy na bulionie jej nie gotuje. Przepis, który podam jest więc odpowiedni dla wegetarian, a nawet wegan, jeśli nie użyjemy parmezanu. Minestrone pochodzi z Włoch i może mieć różne warianty regionalne. Jest jedną z nielicznych zup w menu kuchni włoskiej. Włosi mają jakąś wrodzoną awersję do płynnych potraw, dlatego tak samo jak w przypadku dania pasta e fagioli, wolą kiedy minestrone jest gęstsze. Podam Wam przepis na duży garnek zawierający około 6l zupy. Wspomnę jeszcze tylko, że jest to chyba najlżejsza zupa świata, gotowana praktycznie z zerową ilością tłuszczu i bez mięsa, więc śmiało mogą ją przygotować osoby, które są obecnie na diecie. Co by na to powiedziały nasze babcie i mamy, które nie wyobrażają sobie gotowania zup bez wywaru ze skrzydełek albo innych kości? ;-) Zapraszam do zapoznania się z przepisem.
Zupa minestrone
Składniki:
- 3 duże ziemniaki obrane i pokrojone w kostkę
- 1 średnia marchewka obrana i pokrojona w plasterki lub w kostkę
- 110 g selera naciowego pokrojonego w plasterki
- 2 cebule obrane i pokrojone w ćwiartki
- 1 mały por pokrojony w plasterki (tylko jego biała część)
- 1 puszka fasoli borlotti (jeśli nie możemy jej dostać, można użyć innej fasoli, jednak borlotti jest kanoniczną odmianą do wykonania minestrone, można też użyć fasoli mrożonej, ale wtedy jej czas gotowania jest znacznie dłuższy)
- 1 puszka pokrojonych pomidorów (opcjonalnie)
- 180g świeżego szpinaku (lub innych "liści", dobrze pasują włoskie bietole)
- 250g makaronu casarecce lub ditalini (lub innego drobnego makaronu)
- 1 ząbek czosnku
- czubek wiązki rozmarynu
- parmezan
- oliwa z oliwek
- sól i pieprz
Wykonanie:
Do dużego około 9-litrowego garnka postawionego na ogniu wlewamy trochę oliwy z oliwek. Kiedy się rozgrzeje, wrzucamy do garnka marchew, cebulę i selera i podsmażamy chwilę, mieszając. Solimy i przyprawiamy pieprzem. Dodajemy również pora. Następnie wlewamy pomidory z puszki. Przepłukujemy wodą puszkę po pomidorach i również wlewamy ją do garnka. Następnie kroimy liście szpinaku i dodajemy do pozostałych warzyw.
Mieszamy wszystko razem i chwilę gotujemy. Następnie wlewamy do garnka wodę do pełna. Wrzucamy teraz ziemniaki oraz ząbek czosnku i czubek wiązki rozmarynu. Jeżeli mamy tzw. "dupkę" kończącego się parmezanu, również dobrze jest wrzucić ją do zupy na tym etapie. Zupę przykrywamy pokrywką i zostawiamy do zagotowania. Pozwalamy, żeby zupa się gotowała do czasu aż warzywa zmiękną i woda nam odparuje trochę (w tym celu zdejmujemy pokrywkę). W trakcie gotowania solimy zupę. Kiedy warzywa są już miękkie i ugotowane, zwiększamy ogień i do wrzącej zupy wrzucamy makaron casarecce lub ditalini, który ma nam się w niej ugotować, i fasolkę z puszki.
Makaron casarecce |
Ale uwaga, po wrzuceniu makaronu mieszamy zupę i zestawiamy ją z palnika. Garnek przykrywamy. Makaron dojdzie już na boku. Zupę serwujemy z posypanym po wierzchu parmezanem. Smacznego!
DODATKOWE WSKAZÓWKI: Po latach gotowania minestrone muszę stwierdzić, że wersja bez pomidorów smakuje mi bardziej. Jakie warzywa jeszcze można dodać? Cukinię, fasolkę szparagową, groszek zielony (mrożony np.), kapustę (bardzo lubię dodawać). Nie polecam dodawać brokuła, którego smak nie współgra z resztą wymienionych warzyw i za bardzo dominuje.
DODATKOWE WSKAZÓWKI: Po latach gotowania minestrone muszę stwierdzić, że wersja bez pomidorów smakuje mi bardziej. Jakie warzywa jeszcze można dodać? Cukinię, fasolkę szparagową, groszek zielony (mrożony np.), kapustę (bardzo lubię dodawać). Nie polecam dodawać brokuła, którego smak nie współgra z resztą wymienionych warzyw i za bardzo dominuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz